Cześć. Zapraszam Cię do nowego odcinka podcastu „Asystentka biznesów online”. Dzisiaj mamy gościa. Jest z nami Agnieszka Kuczyńska. 

Poniżej znajdziesz zapis naszej rozmowy, a posłuchasz go także w Spotify tutaj.

Wyrazista komunikacja, która zachwyca i sprzedaje

Cześć, Agnieszko.

Cześć! Witam wszystkich. Nazywam się Agnieszka Kuczyńska i pracuję z freelancerkami i właścicielkami małych marek online, opierać się na budowaniu relacji z klientami.

Pomagam im stworzyć wyrazistą komunikację, taką, która zachwyca i sprzedaje. Czyli mówiąc wprost – zmieniać obserwatorów w klientów. Swoje wykształcenie (ponieważ skończyłam zarządzanie i marketing), doświadczenie (bo pracowałam wiele lat w budowaniu relacji z klientami, w sprzedaży usług na wysoko konkurencyjnym rynku) połączyłam z energią morza, słońca i wiatru. I tak powstał Świat Treści, czyli takie miejsce w sieci, które pomaga rozwinąć skrzydła w wyjątkowej atmosferze. Bez pośpiechu, we własnym tempie i przede wszystkim świadomie i konsekwentnie. 

Bardzo Ci dziękuję, za to, że jesteś tutaj z nami.

Ja dziękuję za zaproszenie.

Bardzo się cieszę, że możemy porozmawiać. Już jakiś czas temu trafiłam na Twój e-book o stronie „O mnie” i byłam naprawdę zachwycona. Byłam na takim etapie, że pisałam tekst na stronę na WordPressie dla klientki i ta strona „O mnie” nie do końca mnie zachwyciła u klientki i gdzieś tam powstała idea zupełnie czegoś nowego. I zaczęłam szukać. Wtedy trafiłam na Twój e-book.

 Dziękuję, miło mi to słyszeć.

Teraz jestem na takim etapie, że w ramach WorqAssist zmieniamy całą komunikację na naszej stronie internetowej z ja” na my”, dlatego, że budujemy Zespół. I znów trafiłam na Twój e-book. Tak się złożyło, że mamy okazję porozmawiać.

 

Dlaczego zakładka “O mnie” jest tak ważna?

Czy możesz mi powiedzieć, dlaczego zakładka „O mnie” np. na stronie internetowej jest taka ważna? Takie pytanie często zadają mi klienci, którzy jakiś tekst mają, ale nie chcą go zmieniać. A ten tekst nie do końca jest taki, jak powinien. Dlaczego to jest takie ważne?

Przede wszystkim zakładka „O mnie” jest taką wizytówką naszego biznesu. Często pierwszym miejscem styku między nami a potencjalnym klientem. 

 Prawda jest taka, że niewiele osób podejmie decyzję o zakupie naszych produktów lub usług na podstawie samej oferty czy opisu w sklepie. I to szczególnie dotyczy małych marek, freelancerów, których po prostu się nie zna, nie słyszało się o nich. Są jeszcze w jakiś sposób anonimowi dla większości osób. Bo jeśli pracujemy na małych zasięgach i mamy niewielką społeczność, to oczywiście jest nam o wiele łatwiej budować te relacje z osobami, które już są. 

 Ale jeśli pojawi się u nas ktoś nowy, to jako mali twórcy musimy postarać się trochę bardziej niż np. znana marka, duży influencer, żeby dotrzeć do właściwych osób i pokazać im, że to właśnie na nas czekali. A że ludzie, chcą kupować od ludzi, najchętniej takich, z którymi coś ich łączy, to ważne jest budowanie relacji opartych na wspólnych wartościach. I odpowiednie opisanie tego w naszych miejscach w sieci, w tym na stronie internetowej. 

 Problemem jest to, że my często wiemy różne rzeczy o sobie, o naszym biznesie, o tym, z kim chcemy pracować. Chociaż często też nie wiemy, bo to jest też problem bardzo powszechny, ale na razie od tego odejdźmy.

 My to mamy w sobie, ale w żaden sposób nie potrafimy tego przekazać w naszych miejscach w sieci. Przez to też osoby, które do nas trafiają, mogą nie móc się zorientować szybko, w ciągu kilku sekund, czy to jest właściwe miejsce. 

 I zakładka „O mnie” pomaga pokazać szybko i skutecznie, czy dla mnie (jako potencjalnego klienta) jest to miejsce, które może mi pomóc i którego szukałam. A prawda jest taka, że mnóstwo marek i freelancerów pisze stronę „O mnie” źle, tzn. w sposób niewspierający ich biznesów, niepomagający pozyskiwać potencjalnych klientów – zmieniać potencjalnych klientów w klientów. 

 Dlatego jeśli zadbamy o tę stronę „O mnie”, to w tym momencie już na starcie mamy przewagę nad konkurencją. Ponieważ przedstawiamy się w taki sposób, który pozwala nam połączyć to, co jest najlepsze w nas z tym, czego potrzebuje nasz klient. Myślę, że to jest główna zaleta tej strony „O mnie”. I bardzo zachęcam do tego, żeby o nią zadbać.

 W pełni się z Tobą zgadzam. 

Pierwszy krok do świadomej komunikacji

Mam czasami problem z klientami, bo nie zawsze chcą inwestować w stronę „O mnie”, a raczej w stronę główną, bo więcej osób tam wpada i się zatrzymuje. Ale jak patrzę w Google Analytics, to sporo osób ze strony głównej wskakuje od razu w stronę „O mnie”. I nawet częściej w tę stronę, zakładkę na stronie WWW niż w ofertę. Widzę to też np. u siebie, więc warto o nią zadbać. No i właśnie… 

Piszemy ten tekst na stronę „O mnie”. Zazwyczaj fajnie, jeśli tam opowiemy o sobie itd. – tylko dobrze, żeby nie przesadzić, zrównoważyć ten tekst i żeby nie dopadła nas klątwa wiedzy. Tak, jak wspomniałaś, żeby powiedzieć więcej, czym się zajmujemy, żeby to zmieniło naszych potencjalnych klientów w klientów.

Tylko właśnie… na czym się skupić w tym tekście? Bardziej na sobie, czy bardziej na kliencie? Jak stworzyć komunikację takiej strony?

 

Przede wszystkim powinniśmy się skupić na kliencie. Na sobie zdecydowanie najmniej i to jest to, o czym mówisz, że wiele osób się buntuje przeciwko temu.  Chcą koniecznie opowiedzieć klientowi całą historię swojego życia, niemalże swoje CV, ale potencjalnego klienta interesuje wyłącznie to, co się łączy z nim, jego problemami, jego skrytymi marzeniami. 

Nasz biznes nie jest o nas. Jest o naszych klientach – przede wszystkim dla naszych klientów. Jesteśmy oczywiście bardzo ważne, bez nas tego biznesu by nie było, ale klienci nie kupują produktów. Nie kupują usług. Kupują rozwiązanie swoich problemów albo styl życia, do którego tęsknią, albo w jakiś sposób się identyfikują. Jeśli dodatkowo taka oferta jest zgodna z tym, w co wierzą, to wywołuje to szybsze bicie serca i mamy większą szansę na nawiązanie owocnej współpracy. I przede wszystkim takiej współpracy, w której każda ze stron czuje zadowolenie. I o to właśnie chodzi też ze stroną „O mnie”. Żeby opowiedzieć o sobie i swojej drodze, ale językiem naszego klienta, jego potrzeb i tego, jak on chciałby żyć. Podkreślając przy tym, że my możemy mu w tym pomóc, ale nie skupiając się na nas samych. 

Wbrew pozorom napisanie dobrej strony „O mnie” jest bardzo trudne, ponieważ trzeba wcześniej zbudować mocne fundamenty marki. Czyli poznać siebie, swoją markę, swoje wyróżniki. Dokładnie określić i opisać swojego klienta, znaleźć punkty przecięcia naszej historii i historii klientów. 

 Często jest tak, że mnóstwo osób np. kupuje e-booki o tym, jak robić ładne karuzele, jak robić lepsze zdjęcia do swoich biznesów, a nie mają w ogóle pojęcia, z kim chcą pracować, co je wyróżnia i dlaczego klient miałby się zdecydować na współpracę z nimi. I to też nie jest tak, że strony „O mnie” nie mają osoby, które dopiero zaczynają. 

Często takie osoby, które od dawna prowadzą biznes, ale jakoś nie do końca te wszystkie działania im się sprawdzają, też takich rzeczy nie wiedzą. One są niezbędne. Dlatego uważam, że strona „O mnie” jest świetnym punktem wyjścia do tworzenia całej dalszej komunikacji, bo pozwala uporządkować pewne kwestie związane z naszym biznesem. I osoby działające w sieci na małą skalę, często ten etap pomijają. 

Moim zdaniem on jest kluczowy dla całej komunikacji, skuteczności maili, postów na Instagramie, Facebooku czy nawet płatnej reklamy. Bez przerobienia tego tematu, bardzo ciężko jest świadomie rozwijać biznes. I mówić tak, żeby klienci chcieli kupować. Dlatego ta strona „O mnie” może być świetnym punktem wyjścia do wprowadzenia zmian i pierwszym krokiem do świadomej komunikacji.

 

Pytania, które zmieniają perspektywę 

Masz rację, zgadzam się z Tobą. Natomiast jak czytałam Twojego e-booka Strona O mnie, która zachwyca i sprzedaje” to jest dokładnie workbook i to jest świetne, że tam zadajesz genialne pytania – odkrywcze, a jednocześnie takie banalne. Nie pomyślałabym o niektórych jako copywriter, a ten workbook otworzył mi oczy.

Widzę, jak teraz piszę treści na stronę „O mnie” dla klientów, jakie pytania im zadaję. Teoretycznie te same, ale jednak od innej strony. Zmieniło to mój punkt widzenia. 

 

Tak, pytania potrafią zmienić życie. One czasami wywołują wielki sprzeciw. Naprawdę wielki. Czasami świadcząc usługę pisania stron „O mnie” dla klientów i tych pytań mam dla nich jeszcze więcej. One są inaczej uporządkowane i kiedyś pod koniec klientkę zapytałam, czy ma jakieś dodatkowe uwagi? Ona napisała: pójdziesz do piekła za te wszystkie pytania.

Ale prawda jest taka, że one nie są proste. To są pytania, które wymagają pogrzebania w sobie, poszukiwania odpowiedzi na pytania, których nie zadawaliśmy sobie. I my nie wiemy tego, więc to nie jest proste zadanie. To oczywiście było żartobliwe, to była moja stała klientka. Ale ona jak widzi te pytania to: o nie, znowu… 

Ale wie, że to przynosi spodziewane efekty i kiedy na te pytania szczerze sobie odpowie, to zmienia się wszystko. I możemy stworzyć takie opisy, które będą w sposób idealny odwzorowywały to, co ona by chciała przekazać. Bez tego nie byłoby to możliwe, a na pewno utrudnione. 

 

Gdzie jeszcze można wykorzystać tekst “O mnie”?

Siadamy nad tworzeniem tej strony „O mnie”, inwestujemy czas, czasami pieniądze (bo np. Ty świadczysz taką usługę) i mamy tę zakładkę na stronie gotową. Czy możemy ten test jeszcze gdzieś wykorzystać? 

 

Tak naprawdę możemy na wiele sposobów. Stworzenie strony „O mnie” stanowi punkt wyjścia do świadomej komunikacji w sieci. Pozwala uporządkować myśli, zmienia nasze spojrzenie. 

Taki dłuższy tekst na stronie „O mnie”, możemy później wykorzystać do stworzenia np. biogramu do opisu na Instagramie, bo też wiemy, co jest kluczowe, najważniejsze w tym, co robimy, jak wygląda transformacja naszego klienta. 

Możemy stworzyć relację „O mnie” na Instagramie. Ludzie robią taką relację, ale widzę, że 80% tych relacji nie jest stworzonych poprawnie. Twórcy zamykają sobie drogę do szybkiego dotarcia do klienta, np. zaczynają historię od tyłu – zaczynają od tego, co robili kiedyś, co robili w przeszłości, jakie były kolejne etapy ich życia i zanim dojdą do tego, w jaki sposób mogą pomóc klientowi, to ten klient dawno z  tej relacji wyszedł i poszedł gdzieś indziej. Bo Instagram rządzi się pewnymi prawami.

Nikt nie obejrzy relacji „O mnie”, która ma 40 kafelków, z czego dwa ostatnie są informacją, jak możemy pomóc klientowi. Także to też jest szansa, na wykorzystanie potencjału tej relacji „O mnie”, która jest bardzo ważna, bo tak samo jak w przypadku tej strony internetowej, często pierwsze kroki do relacji „O mnie” nowe osoby kierują do nas.

I to jest teraz najgorsze, że ja nie mam relacji „O mnie”. Ale to dlatego, że się bardzo zdezaktualizowała, a nie miałam czasu zrobić nowej. Przypomniałaś mi, że muszę do tego wrócić, wpisać na listę priorytetów i teraz aż mi się głupio zrobiło 😉

 

Zazwyczaj jest tak, że szewc bez butów chodzi 😉 Ja też robię klientom newslettery, wysyłamy wszystko regularnie, dbam o to, a u mnie to wszystko leży… 

 

Co jeszcze można?

Można stworzyć takie krótkie opisy swojej osoby albo swojej marki na potrzeby, chociażby gościnnych udziałów w podcastach albo jakichś wyzwań. 

Lub kiedy nawiązujemy współprace, takie, które mają za zadanie zwiększyć naszą widoczność w sieci. Od tego, w jaki sposób się przedstawimy, w jaki sposób zapadniemy w pamięć naszym nowym słuchaczom, może zależeć to, czy oni się w ogóle zainteresują tym, co robimy. 

Tak samo opisywanie siebie w takie dni otwarte na różnych grupach na Facebooku, to jest super ważny temat i klientki, którym pomagałam stworzyć stronę „O mnie”, wykorzystują ją wielokrotnie w różnych miejscach i formach i skutecznie pozyskują teraz klientów w ramach takiej promocji organicznej. 

Te krótkie opisy o sobie, tę skróconą wersję strony „O mnie”, wyciągając z niej tę najważniejszą informację i wrzucając ją, chociażby w tych biznesowych grupach na Facebooku, gdzie nie można reklamować się na co dzień, ale są takie dni kiedy można. Wtedy wchodzą one ze swoim tekstem i jest efekt „wow” i to jest mega ważne. 

Niby banalny pomysł, a jednak często bardzo odkrywczy, że możemy to wielokrotnie wykorzystać.

Czyli np. jak tworzymy tekst na stronę „O mnie”, warto też mieć taką skróconą wersję, którą gdzieś tam możemy sobie wykorzystać, np. do BIO na Instagramie. Te 150 znaków.

 

To prawda. Ale kiedy odpowiemy sobie na te pytania, które są w workbooku i uda się nam wyciągnąć te najważniejsze elementy pracy, właśnie tej transformacji klienta, tego, w jaki sposób zmieniamy jego życie lub biznes na lepsze.

Albo po prostu sprawiamy, że żyje mu się przyjemniej, bo są różne branże i różnymi rzeczami się zajmujemy, to też o wiele łatwiej jest nam się skupić później na konkretnych elementach, bo już wiemy, co jest ważne. I na te ważne punkty stawiamy później w dalszej komunikacji. Dlatego warto.

Warto o tę stronę „O mnie” zadbać. Nawet nie dla samej strony „O mnie”, chociaż to też jest tak, jak mówisz bardzo ważne, bo klienci automatycznie wchodzą, żeby się dowiedzieć czegoś o sobie, ale też, żeby świadomie i z taką większą odwagą mówić o tym, co robimy i w jaki sposób pomagamy. Jeśli sobie nie zadajemy tych pytań, to często tego po prostu nie wiemy.

 

Budowanie relacji z klientami

Dokładnie. Powiedz mi, czy z pomocą Twojego workbooka każda marka, z każdej branży jest w stanie stworzyć stronę „O mnie”? Czy jest on skierowany, np. do jakiejś konkretnej branży?

Workbook i wszystko, co robię, skierowane jest do osób, które rozwijają biznes w oparciu o budowanie relacji z klientami. I to jest bardzo ważne. 

I tu chodzi o to, że nie chowają się za anonimowym logo. I w tym momencie niezależnie czy sprzedają wiedzę, rękodzieło czy sprzedają usługi, takie jak np. copywriting, fotografia czy porady prawne, występują jako Kasia, Basia, Zosia albo marka, za którą stoi Basia, Kasia, Zosia. 

I klienci wiedzą, że jest prawdziwy człowiek za biznesem, to jak najbardziej będzie ten workbook przydatny. Czyli to są osoby, które zwracają się do klientów bezpośrednio, nawiązują z nimi bliższe relacje oparte na zaufaniu, wspólnych wartościach. 

I w workbooku są wskazówki, zarówno dla rękodzieła, a mam wiele klientek rękodzielniczek, jak i usług, ponieważ w każdym z tych przypadków o biznesie czy marce mówi się nieco inaczej. 

Inaczej będzie się tworzyło strony „O mnie”, chociażby dla biżuterii czy ubrań, bo tam jest bardziej nawiązanie do wymarzonego stylu życia klienta, a trochę inaczej o usługach, które np. usprawniają pracę, pomagają oszczędzać. One się bardziej skupiają na konkretnym problemie, który pomagamy rozwiązać. Dlatego trochę inaczej się nad tymi stronami pracuje, ale jeśli ktoś pracuje z klientem, nawiązuje z nim relację, to niezależnie czym się zajmuje, ten workbook będzie dla niego. 

 

Czyli ogólnie rzecz biorąc porady są mega uniwersalne, tylko kwestia dostosowania ich do siebie i swojej sytuacji?

 

Dokładnie tak. Kiedyś dostałam pytanie, czy workbook będzie dla osoby, która zarządza domkami kempingowymi w jakiejś miejscowości nad morzem. Prawdopodobnie nie, bo tam jest zupełnie inny biznes. Tam nie ma budowania tej relacji. Tego elementu brakuje. Ale w przypadku usług, produktów, wiedzy, kursów, e-booków jak najbardziej.

 

Super. Jesteśmy w podcaście „Asystentka biznesów online”, więc dla tych biznesów myślę, że jak najbardziej i bardzo wszystkim polecam pytania w tym workbooku. A teraz uwaga słuchaczu/słuchaczko. 

Jeżeli jesteś zainteresowana tym workbookiem, Agnieszka poniżej zostawia nam kod rabatowy (hasło „worqassist”), który będzie ważny do 31 lipca 2021 r.

 

Zapraszam serdecznie. Ten kod będzie obniżał cenę workbooka o 40%, więc myślę, że ta cena będzie bardzo atrakcyjna i niemal symboliczna w stosunku do tego, co można osiągnąć dzięki stworzeniu właśnie takiej strony „O mnie” i późniejszej, dalszej komunikacji związanej z całą marką w sieci. Zapraszam!

 

Myślę, że to dobra inwestycja. Korzystałam z tego workbooka ,na jego bazie jesteśmy w  stanie stworzyć solidną zakładkę na stronę WWW albo tekst, który wykorzystasz w zasadzie wszędzie.

Agnieszko jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za dzisiejszą rozmowę i życzę dużo powodzenia w Twoim biznesie online.

 

Dziękuję. Ja Tobie również życzę wszystkiego dobrego i raz jeszcze tutaj naszym słuchaczom bardzo polecam zadbać o te aspekty, które często nie wydają nam się istotne, a naprawdę potrafią dać nam przewagę konkurencyjną, chociażby przez to, że zrobimy to, czego nie robią inni.

 

Agnieszkę w internecie znajdziesz na „W świecie treści”. Polecam Ci także zajrzeć na Jej Profil na Instagramie, gdzie pojawia się codziennie.

 

Ominęłaś poprzednie odcinki podcastu “Asystentka Biznesów online”? Sprawdź je TUTAJ!

 

AUTORKA WPISU

Aga Pojda worqAssist CEO

Agnieszka Pojda

CEO worqAssist, Wirtualna Asystentka, Copywriter

Dziękuję Ci za przeczytanie moich treści!  Poświęciłam mnóstwo czasu, tworząc je dla Ciebie. Dlatego będzie mi miło, jeśli dasz mi informację zwrotną w komentarzu!


Podziel się linkiem do tego artykułu – podziel się tym artykułem z innymi! Udostępnij go swoim znajomym.

Nie zapomnij o pozostawieniu komentarza – Twoje zdanie jest dla mnie ważne. Czytam je wszystkie i biorę do serca!
Dołącz do mnie na instagramie i facebooku – zyskasz porcję nowej wiedzy.